Nie potraficie niczego spokojnie przedyskutować? Macie wrażenie, że cały czas stąpacie po polu minowym, na którym każdy krok grozi wybuchem?
Jeśli tak jest, pamiętajcie, że sytuację można opanować. Przede wszystkim zastanówcie się, dlaczego tak często dochodzi między wami do spięć.
PODŁOŻE PROBLEMU
Nieporozumienia.
Justyna* mówi: „Czasem zupełnie co innego mam na myśli, a mąż zrozumie co innego. Kiedy indziej jestem przekonana, i to na mur-beton, że o czymś mu powiedziałam, a potem okazuje się, że tylko mi się wydawało”.
Różnice zdań.
Choćbyście nie wiadomo jak idealnie do siebie pasowali, na pewne kwestie będziecie zapatrywać się odmiennie. Dlaczego? Nie ma dwojga identycznych ludzi — co oczywiście może w małżeństwie działać na korzyść albo na niekorzyść. W wielu wypadkach różnice zdań prowadzą do napięć.
Złe wzorce.
„Moi rodzice często skakali sobie do oczu i obrzucali się wyzwiskami” — opowiada Julia. „Kiedy więc sama założyłam rodzinę, odzywałam się do męża podobnie jak mama do ojca. Po prostu nie miałam gdzie nauczyć się okazywania szacunku”.
Ukryte powody.
Prawdziwą przyczyną gorącej sprzeczki niekoniecznie jest to, co było punktem zapalnym. Na przykład w awanturze, która zaczęła się od słów: „Bo ty zawsze się spóźniasz!”, może wcale nie chodzić o punktualność, lecz o to, że jedno z małżonków poczuło się zlekceważone.
Bez względu na podłoże problemu częste kłótnie odbijają się na zdrowiu i mogą nawet przybliżać związek do rozpadu. Jak w takim razie przestać się kłócić?
CO MOŻNA ZROBIĆ
Nie sposób zapobiegać kłótniom, jeśli się nie ustali, co właściwie je wywołuje. Kiedy oboje jesteście wyciszeni, spróbujcie wykonać poniższe ćwiczenie.
1. Na oddzielnych kartkach sprecyzujcie, o co wam poszło ostatnio. Może się zdarzyć, że mąż napisze: „Spędziłaś cały dzień z koleżankami i w ogóle do mnie nie zadzwoniłaś”, podczas gdy żona widzi to tak: „Byłeś zły, że spędzam czas z przyjaciółkami”.
2. Bezstronnie przeanalizujcie: Czy problem rzeczywiście był tak poważny? Czy nie dałoby się nad nim przejść do porządku? Czasem dla dobra sprawy warto zaakceptować odmienne zdanie drugiej strony i zakryć wszystko miłością. Zasada biblijna: Przysłów 17:9.
Jeżeli oboje dojdziecie do wniosku, że tak naprawdę nie było się o co kłócić, przeproście się nawzajem i nie wracajcie więcej do całego zdarzenia. Zasada biblijna: Kolosan 3:13, 14.
Ale jeśli co najmniej jedno z was uzna, że problem jest głębszy, przejdźcie do punktu trzeciego.
3. Zapiszcie, co każde czuło w trakcie kłótni. Załóżmy, że mąż przedstawi to następująco: „Wyglądało, jakbyś wolała towarzystwo koleżanek od mojego”. Żona być może napisze: „Miałam wrażenie, że traktujesz mnie jak małe dziecko, które musi się meldować tatusiowi”.
4. Wymieńcie się kartkami i przeczytajcie notatki współmałżonka. O co w gruncie rzeczy mu chodziło, gdy się sprzeczaliście? Porozmawiajcie, co każde z was mogło zrobić inaczej, żeby zająć się sednem problemu, i to bez awantury. Zasada biblijna: Przysłów 29:11.
5. Wspólnie wyciągnijcie lekcję z tego ćwiczenia. Jak tę wiedzę możecie wykorzystać w przyszłości, by zapobiec kłótni lub ją uśmierzyć?
